niedziela, 18 kwiecień 2021 14:56

Światowe badania potwierdzają, że żadna ilość alkoholu nie jest "bezpieczna"

Napisane przez Radosław Konieczny
Oceń ten artykuł
(0 głosów)
Światowe badania potwierdzają, że żadna ilość alkoholu nie jest "bezpieczna" Pexels

Złe wieści dla tych, którzy wyznają zasadę: "lampka wina dziennie to samo zdrowie".

Niedawne globalne badanie opublikowane w Lancet potwierdziło wcześniejsze badania, które wykazały, że nie ma bezpiecznego poziomu spożycia alkoholu.

Naukowcy przyznają, że umiarkowane picie może chronić przed chorobami serca, ale okazało się, że ryzyko raka i innych chorób przeważa nad tymi "korzyściami".

Autor badania wyznał, że jego ustalenia były najbardziej znaczące do tej pory ze względu na zakres czynników branych pod uwagę.

Jak ryzykowne jest umiarkowane picie alkoholu?

W badaniu Global Burden of Disease przyjrzano się poziomom spożywania alkoholu i jego skutkom zdrowotnym w 195 krajach w latach 1990-2016.

Analizując dane od osób w wieku 15-95 lat, naukowcy porównali osoby, które nie piły w ogóle z tymi, które piły jeden napój alkoholowy dziennie.

Odkryli, że na 100 tys. osób niepijących, 914 rozwinęło problem zdrowotny związany z alkoholem (taki jak rak) lub doznało jakiegoś uszczerbku na zdrowiu.

Wykazano natomiast, że przy spożywaniu jednego napoju alkoholowego dziennie liczba ta wzbogaciłaby się o kolejne cztery osoby.

W przypadku osób, które piły dwa takie napoje dziennie, aż 63 osoby więcej rozwinęły chorobę w ciągu roku, a w przypadku tych, którzy spożywali pięć napojów alkoholowych dziennie, nastąpił wzrost o 338 przypadków osób, u których rozwinął się jakiś problem zdrowotny.

Jeden z autorów badania, prof. Sonia Saxena, badacz w Imperial College London i praktykujący lekarz pierwszego kontaktu, powiedziała: - Jeden drink dziennie nie stanowi niewielkiego zwiększonego ryzyka, ale przy dostosowaniu tego do populacji Wielkiej Brytanii jako całości stanowi to znacznie większą liczbę, a większość ludzi nie pije tylko jednego drinka dziennie.

Główny autor badania dr Max Griswold, z Institute for Health Metrics and Evaluation (IHME) z Uniwersytetu Waszyngtońskiego, oznajmił: - Poprzednie badania wykazały ochronny wpływ alkoholu na niektóre warunki, ale stwierdziliśmy, że połączone ryzyko zdrowotne związane z alkoholem wzrasta z każdą jego dodatkową ilością.

- Silny związek między spożyciem alkoholu a ryzykiem raka, urazów i chorób zakaźnych zrównoważył efekty ochronne dla chorób serca w naszym badaniu - dodał.

- Chociaż ryzyko zdrowotne związane z alkoholem zaczyna się od niewielkiego przy jednym napoju dziennie, to następnie szybko wzrasta, gdy ludzie piją więcej.

W 2016 r. brytyjski rząd obniżył poziom alkoholu, jaki zaleca mężczyznom i kobietom, do nie więcej niż 14 jednostek tygodniowo - co odpowiada sześciu kuflom piwa o średniej mocy lub siedmiu kieliszkom wina.

W tym czasie naczelny inspektor medyczny Anglii, prof. Sally Davies, zauważyła, że każda ilość alkoholu może zwiększyć ryzyko zachorowania na raka.

"Świadome ryzyko"

Prof. Saxena oświadczyła, że badanie to było najważniejszym, jakie kiedykolwiek przeprowadzono na ten temat.

- To badanie idzie dalej niż inne, biorąc pod uwagę wiele czynników, w tym sprzedaż alkoholu, dane dotyczące ilości wypijanego alkoholu, abstynencję, dane dotyczące turystyki oraz poziom nielegalnego handlu i piwowarstwa domowego - powiedziała.

Badanie pokazuje, że brytyjskie kobiety piją średnio trzy napoje alkoholowe dziennie i zajmują ósme miejsce na świecie wśród osób pijących najwięcej. W rankingu tym prowadzą Ukrainki, przed Andorą i Luksemburgiem.

Z kolei brytyjscy mężczyźni zajęli 62 miejsce wśród 195 krajów objętych badaniem, mimo że również piją średnio trzy drinki dziennie. Wynika to z faktu, że poziom spożycia alkoholu był ogólnie dużo wyższy wśród mężczyzn, przy czym rumuńscy mężczyźni pili ponad osiem takich napojów dziennie.

W badaniu tym mianem "drinka" zostało opisane 10g alkoholu, co odpowiada małej lampce wina lub puszce/butelce piwa. W Wielkiej Brytanii jedna jednostka to 8 g alkoholu. Uważa się, że na całym świecie jedna na trzy osoby pije alkohol i jest on przyczyną prawie jednej dziesiątej wszystkich zgonów wśród osób w wieku od 15 do 49 lat.

- Większość z nas w Wielkiej Brytanii pije znacznie powyżej bezpiecznych limitów, a jak pokazuje to badanie, nie ma czegoś takiego jak bezpieczny limit. Zalecenia powinny być jeszcze bardziej restrykcyjne, a rząd powinien przemyśleć swoją politykę. Jeśli masz zamiar pić, edukuj się na ten temat i podejmuj świadome ryzyko - dodała Saxon.

Tymczasem prof. David Spiegelhalter z Uniwersytetu w Cambridge, wyraził swego rodzaju dozę ostrożności na temat tych ustaleń.

- Biorąc pod uwagę przyjemność przypuszczalnie związaną z umiarkowanym piciem, twierdzenie że nie ma "bezpiecznego" poziomu nie wydaje się argumentem za abstynencją - powiedział.

- Nie ma bezpiecznego poziomu prowadzenia samochodem, ale rząd nie zaleca, by ludzie unikali jazdy.

- Prawdę mówiąc nie ma nawet bezpiecznego poziomu samego egzystowania, ale nikt nie zaleca nikomu abstynencji i w tym zakresie - skwitował.

Źródło: BBC

Skomentuj

Free Joomla! template by L.THEME